Logistyka to branża, która kojarzy się z siłą, precyzją, nieustannym ruchem. Czy na pewno? Coraz częściej na jej dynamicznym parkiecie pojawiają się kobiety, wnosząc świeże spojrzenie, innowacyjne rozwiązania oraz… intuicję. Czy to rewolucja? A może naturalna ewolucja? W tym artykule oddajemy głos Beacie Trochymiak, pomysłodawczyni i organizatorce Forum Kobiet w Logistyce, która od niemal 30 lat z sukcesem działa w branży TSL. W rozmowie z Transcash mówi, co ją motywuje, z jakimi wyzwaniami się mierzy i jak widzi przyszłość kobiet w tym fascynującym, choć wciąż pełnym wyzwań świecie.
Beata Trochymiak to prezeska i założycielka Forum Kobiet w Logistyce, twórczyni wyróżnienia „Kobieta roku w Logistyce” i „Mistrz ESG w Logistyce”, autorka badań nt. przywództwa kobiet w logistyce, mentorka i redaktorka.
TC: Jak ocenia Pani zmiany w branży od momentu rozpoczęcia kariery w tym sektorze?
Beata Trochymiak: Branża logistyczna przeszła ogromną transformację. Kiedy 30 lat temu zaczynałam tu pracę, dominowało przekonanie, że jest to branża typowo męska, skoncentrowana na aspektach operacyjnych i technicznych. Dziś logistyka to nowoczesny, dynamicznie rozwijający się sektor usług, w którym rośnie znaczenie zarządzania danymi, automatyzacji oraz kompetencji miękkich. Coraz więcej kobiet obejmuje stanowiska zarządcze, a 40 proc. stanowisk kierowniczych średniego szczebla jest w rękach pań.
Czy płeć nadal ma znaczenie w postrzeganiu kobiet-liderek przez współpracowników i klientów?
Generalnie patrząc, to nie ma, ale niestety, wciąż istnieje pewna bariera mentalna oraz pokutują stereotypy. Wciąż można usłyszeć „pani wybaczy, ale na te tematy będę rozmawiał z panem…”, albo obniża się poprzeczkę ze względu na to, że jesteś kobietą. Liderki często muszą udowadniać swoje kompetencje bardziej niż ich męscy odpowiednicy. Jednak konieczność wdrażania różnorodności w firmach sprawia, że stereotypy na temat pracy kobiet w logistyce odchodzą do lamusa. Tak samo jak przekonanie, że w logistyce pracuje więcej mężczyzn niż kobiet. Moje badania wskazują, że w branży mamy 48 proc. pań i 52 proc. panów, więc w zasadzie można mówić o parytecie. Oczywiście biorąc pod uwagę poszczególne segmenty usług, nie wszędzie sytuacja jest taka sama. Na przykład w transporcie drogowym towarów wciąż 80 proc. ogółu zatrudnionych stanowią mężczyźni, a 20 proc. kobiety. Wynika to przede wszystkim ze specyfiki zawodów tu dominujących, mam tu na myśli kierowcę zawodowego czy mechanika. To nie kwestia dyskryminacji, kobiety po prostu rzadziej wybierają właśnie te zajęcia.
Z Pani badań wynika, że kobiety w logistyce często same nie ubiegają się o awans. Z czego to wynika i jak to zmienić?
Przyczyną jest przede wszystkim brak pewności siebie. Badania, które przeprowadziłam w 2022 r., i pogłębiłam w 2023 r. wskazują wyraźnie, że aż 62 proc. kobiet nie ubiega się o awans na wyższe stanowisko ze względu na brak pewności siebie i brak wiary w sukces tych starań, a 51 proc. rezygnuje z awansu ze względu na obowiązki związane z życiem prywatnym, takie jak wychowanie dzieci. Aż 41 proc. kobiet poniosło porażkę albo nie miało szansy na awans ze względu na brak uznania ich kompetencji za równe kompetencjom mężczyzn.
I tutaj wyłania się największy problem – patriarchalna mentalność, którą zmienić jest najtrudniej. Potrzeba wielu lat, aby dokonać zmiany w myśleniu i pokonać te stereotypy. Ważne jest, by promować programy mentoringowe i szkolenia, które pomagają kobietom dostrzec swój potencjał i śmielej sięgać po wyższe stanowiska.
Jakie różnice między kobietami a mężczyznami można dostrzec w podejściu do pracy w branży TSL?
Są pewne cechy charakterystyczne dla kobiet, jak na przykład większa dbałość o szczegóły, lepsze zarządzanie relacjami czy nastawienie na współpracę oraz, co jest ważne w dzisiejszych czasach, na transformację, rozwój. 86 proc. moich respondentek przyznało, że stale rozwija swoje kompetencje. To jest niesamowite. Mężczyźni natomiast często podejmują szybkie decyzje i mają większą skłonność do ryzyka, aby osiągnąć określony rezultat, są bardziej transakcyjni. Nic w tym złego, bo współczesne organizacje potrzebują wszystkich wymienionych cech i umiejętności. Tylko połączenie kluczowych kompetencji może przynieść firmom wymierne korzyści i pomóc przetrwać w dobie geopolitycznych turbulencji.
Czy spotkała się Pani z sytuacjami, w których płeć była przeszkodą lub utrudnieniem w pracy?
Osobiście zdarzało mi się, że jako kobieta byłam traktowana z mniejszą powagą, szczególnie na początku swojej kariery. Gdy zapytałam o to samo respondentki mojego badania okazało się, że aż 34 proc. z nich odpowiedziało, że na swojej drodze do awansu spotkało się z niepożądanymi komentarzami lub zachowaniami w pracy, które w ich odczuciu były obraźliwe, żenujące lub krzywdzące. Dla mnie było to szokujące. Wśród najczęściej wymienianych i powtarzających się zachowań panie wskazały na dyskryminację z powodu ciąży i wychowywania dzieci albo pytania o stan cywilny i dzieci. Także komentarze o podtekście seksualnym, ale najbardziej zadziwiające było zacytowane w badaniu zdanie: „rolą kobiet jest realizować to, co mężczyźni ustalili”. Takie myślenie to znak, że mamy jeszcze sporo do zrobienia w kwestiach równości płci.
Jakie konkretne działania podejmują obecnie firmy logistyczne, aby wspierać różnorodność w zespołach zarządzających?
Większość firm wdrożyła już polityki różnorodności, do tego prowadzą programy mentoringowe, coachingowe oraz inicjatywy wspierające różnorodność w ich organizacjach, nie tylko płciową, ale też pokoleniową. Nie trzeba jakichś specjalnych działań, wystarczy otwarcie i szersze, perspektywiczne spojrzenie na to, czego organizacja realnie potrzebuje, jakich kompetencji jej brakuje. Nie chodzi o to, żeby na siłę dążyć do parytetów, ale by nie oddalać się od nich w związku z nieświadomością, stereotypami albo lękiem przed zmianą.
Co w przyszłości czeka kobiety w logistyce, jak zmieni się ich obecność i znaczenie w branży?
Liczba kobiet na stanowiskach zarządczych będzie rosła, a równość płci w zarządach stanie się standardem, a nie wyjątkiem. Paniom, które planują karierę w branży, radziłabym nie bać się wyzwań i nowych możliwości, rozwijać się i aktywnie ubiegać o awanse. Warto szukać mentorów i nie zniechęcać się pierwszymi trudnościami.
Jakie inicjatywy są obecnie kluczowe dla dalszego rozwoju Forum Kobiet w Logistyce?
Rozwój Forum w kierunku think tanku, a więc pogłębianie oraz rozszerzanie obszarów badań nad przywództwem kobiet w logistyce. Priorytetem jest tworzenie programów rozwojowych i mentoringowych oraz networking, czyli wszystko to, co będzie wzmacniać kobiety i pomagać im budować świadome i silne ścieżki kariery w logistyce.
Czego możemy życzyć kobietom z okazji ich nadchodzącego święta, nie tylko tym pracującym w branży TSL?
Więcej odwagi i wiary w siebie, nie bójcie się pokazywać światu swoich sukcesów – niech to widzi i docenia!
“TO BE FAIR” to hasło przewodnie nadchodzącej, 13. edycji Forum Kobiet w Logistyce, organizowanej przez Beatę Trochymiak. Międzynarodowa konferencja poświęcona działalności kobiet w branży logistycznej odbędzie się w dniach 12-13 maja w Gdańsku. Więcej informacji oraz zapisy znaleźć można na stronie poświęconej wydarzeniu.