Celem faktoringu jest jak najszybsze odzyskanie pieniędzy z faktur, co pozwala firmie utrzymać płynność finansową. Finansowanie nie zmienia sytuacji dłużnika, który tak czy inaczej musi spłacić fakturę w terminie – po prostu wpłaca pieniądze na konto faktora. Logika podpowiada, że w takiej sytuacji jego zgoda na skorzystanie z usługi nie jest potrzebna, ale czy na pewno? Z tego artykułu dowiesz się, czy zgoda dłużnika na faktoring jest konieczna.
Kwestia zgody na faktoring wiąże się z formalnymi podstawami tej usługi. By móc sfinansować fakturę, klient musi przenieść prawo do wynikającej z niej należności na faktora, czyli firmę finansującą. W przepisach ten proces nazywamy cesją wierzytelności i to ona jest w centrum dyskusji o zgodzie dłużnika na faktoring.
Polskie prawo przewiduje swobodę cesji wierzytelności (art. 509 Kodeksu cywilnego). Oznacza to, że co do zasady przedsiębiorca może przenieść wierzytelność (np. fakturę) na faktora bez pytania kontrahenta o zgodę. Ale jak to bywa z regułami, również od tej są wyjątki.
Zgoda na cesję wierzytelności może być wymagana:
Kwestie cesji wierzytelności w polskim prawie regulują również przepisy ustawy o przeciwdziałaniu opóźnieniom w transakcjach handlowych. W ramach jej nowelizacji w 2023 roku wprowadzono zasadę, że duże firmy nie mogą stosować zakazu cesji wierzytelności wobec podmiotów mniejszych, jeśli w transakcji występują w roli dłużnika. W praktyce nowe prawo zmieniło niewiele, ponieważ nie uniemożliwiło umieszczania zakazu cesji w umowach, a jedynie pozwoliło go zignorować, jeśli kontrahent nie spłaca faktur w terminie.
Jeśli płatnik faktury nie zakazał cesji w umowie, jedynym zadaniem firmy faktoringowej jest poinformowanie go o zmianie wierzyciela. W praktyce wystarczy wysłać informację mailem lub wykonać telefon, w którym dłużnik zostanie poinformowany o zmianie konta, na które powinien przekazać pieniądze.
Transcash wysyła informację do kontrahenta zaraz po złożeniu wniosku. Z punktu widzenia przedsiębiorcy wszystko dzieje się szybko i bez zbędnych formalności.
Informacja o faktoringu może wywołać sprzeciw u płatnika faktury, nawet jeśli nie zakazał jej w umowie. W takiej sytuacji warto uświadomić go, że cesja nie wpływa na jego zobowiązanie – nadal płaci fakturę, tylko na inny numer konta.
Jeśli klient ma obawy, że faktoring w tej formie pogorszy jego relacje z płatnikiem, można mu zaproponować alternatywę. W Transcash w takich sytuacjach możemy zaoferować pożyczkę na kwotę widniejącą na fakturze, płatną w terminie jej spłaty,
Zgoda zleceniodawcy na faktoring co do zasady nie jest wymagana. Problem może się pojawić, jeśli w umowie znajduje się zakaz cesji – wtedy faktoring nie jest możliwy. Wyjściem z sytuacji może być próba przekonania płatnika do usunięcia zakazu cesji. Warto ją podjąć, bo na współpracy opartej o zaufanie (a jego w dużej mierze dotyczy cesja lub jej brak) zyskują obie strony.
Gotowy do startu?