Zdobycie zlecenia to tylko połowa sukcesu – równie ważne jest, czy kontrahent zapłaci za nie na czas. W branży TSL terminowość bywa pojęciem względnym, a przewoźnicy rzadko walczą o szybką zapłatę, a nawet unikają windykacji w imię dobrych relacji. Bierne czekanie na pieniądze to błąd, który może być fatalny w skutkach. Brak zapłaty oznacza brak płynności, a stąd już prosta droga do długów. Co robić, gdy kontrahent nie płaci na czas?
Brak zapłaty na czas nie musi oznaczać złej woli – warto przyjąć taki punkt wyjścia w imię utrzymania dobrych relacji. Gdy termin spłaty upłynie, skontaktuj się z kontrahentem z pytaniem o przyczynę opóźnienia. Jeśli kontrahent jest skłonny do rozmowy o płatności i sugeruje wyjście z sytuacji, jest spora szansa, że uda się załatwić sprawę polubownie. W takiej sytuacji możesz ustalić nowy termin spłaty lub jej harmonogram, na przykład z podziałem na transze. Wszystko zależy od postawy kontrahenta i Twoich potrzeb. Jeśli brak spłaty realnie zagraża twojej płynności finansowej, a kontrahent nie jest skłonny do porozumienia, rozważ podjęcie poważniejszych kroków.
Jeśli termin spłaty minął, a dłużnik nie jest skłonny do porozumienia, jedynym sposobem na odzyskanie płatności jest windykacja. Warto ją zlecić profesjonalnej firmie, działającej w trybie „zapłata za sukces”. To oznacza, że płacisz za usługę dopiero, gdy odzyskasz wszystkie pieniądze lub ich część. Korzystnym wariantem, zalecanym zwłaszcza przy większych kwotach, jest windykacja na koszt dłużnika, w ramach której zwraca on nie tylko pieniądze z faktury, ale też koszty windykacji, które poniosłeś w związku z długiem.
Standardowa windykacja polubowna trwa od 30 do 60 dni. Jeśli po tym czasie nie uda się odzyskać pieniędzy, warto rozważyć skierowanie sprawy do sądu. W tym wypadku jednak koszty będą większe, ale profesjonalna kancelaria powinna sprostać wyzwaniu. W sprawach transportowych usługi windykacji sądowej świadczy TC Kancelaria Prawna.
Negocjacje z dłużnikiem, czy to samodzielne, czy za pośrednictwem windykatora, wpływają na skutki, a nie przyczyny problemu opóźnionych płatności. Jeśli chcesz zadziałać na niego profilaktycznie, skorzystaj z faktoringu, który pozwala odzyskać pieniądze przed upływem terminu spłaty. Jak to działa? Zgłaszasz fakturę do sfinansowania po wystawieniu dokumentu, ale przed upływem terminu spłaty. W praktyce faktura może zostać sfinansowana nawet w dniu zgłoszenia, co niemal całkowicie eliminuje czekanie.
Finansowanie faktur w ramach faktoringu polega na cesji wierzytelności (czyli przekazaniu praw do faktury) firmie finansującej. Dzięki temu ty otrzymujesz pieniądze „od ręki”, a dla płatnika zmienia się wyłącznie numer konta i adresat przelewu z zapłatą należności. Sfinansowanie faktury nie będzie możliwe, jeśli w zleceniu znajdzie się zakaz cesji wierzytelności, więc warto zwracać uwagę na taki zapis. Jeśli okaże się, że cesja jest w umowie i wierzyciel nie chce od niej odstąpić, w Transcash możemy zaproponować ci pożyczkę na kwotę z faktury, płatną w terminie jej spłaty.
Odpowiedź zależy od wariantu usługi. Jeśli wybierzesz faktoring z regresem, faktor zwróci się do Ciebie o zwrot wypłaconych pieniędzy. W ramach faktoringu bez regresu unikniesz konieczności zwrotu, ale usługa będzie droższa, ponieważ zapłacisz za ubezpieczenie należności. To, który wariant wybierzesz, zależy od kilku czynników: kwoty na fakturze, relacji z kontrahentem (czy do tej pory płacił w terminie?) oraz kosztów, które jesteś skłonny ponieść za spokój ducha.
Jedno jest pewne – szybka zapłata to realne wsparcie płynności finansowej twojej firmy. Skontaktuj się z nami i sprawdź, jak w tym zadaniu mogą Ci pomóc nasze usługi faktoringowe.
Gotowy do startu?