50% przewoźnego za brak dokumentów
Czy przewoźnik może otrzymać połowę wynagrodzenia z powodu niedostarczenia dokumentów towarzyszących przesyłce?
W ostatnich dniach na forach i grupach społecznościowych rozgorzały dyskusje dotyczące pojawiających się w umowach przewozu zapisów typu:
“Stawka zlecenia obejmuje usługę transportową – fracht w stosunku 50% jej wartości oraz usługę dostarczenia dokumentów w terminie określonym w punkcie 4. w stosunku 50% jej wartości.”
Czy taki zapis będzie zasadny i może pozbawić przewoźnika połowy wynagrodzenia za wykonaną usługę?
Na chwilę obecną nie dysponujemy jeszcze wyrokiem, który by dotyczył wprost takiego postanowienia w zleceniu. Aktualnie dopiero prowadzimy sprawy, w których strona przeciwna zastosowała taką treść. Jak na razie nie ma w tych sprawach rozstrzygnięć sądu.
Jednak w ocenie radcy prawnego umieszczanie tego typu postanowień w umowie przewozu stanowi próbę wprowadzenia wysokiej sankcji za niedoręczenie w terminie dokumentów transportowych w inny sposób niż poprzez karę umowną. Skutek jest ten sam – brak zapłaty całości wynagrodzenia z umowy przewozu, ale bez stosowania kary umownej.
W świetle obowiązujących przepisów prawa istotą umowy przewozu jest dostarczenie określonego w umowie ładunku, a nie doręczenie dokumentów towarzyszących przesyłce (np. dokumentów transportowych).
Zatem co do zasady, jeśli przewoźnik wykona zlecony mu przewóz, fakt ten wywołuje po stronie zleceniodawcy obowiązek zapłaty uzgodnionego w umowie przewozu wynagrodzenia – przewoźnego.
Wobec tego istnieją podstawy aby przyjąć, że wykładnia postanowień umowy przewozu w sposób skutkujący – w związku z niedoręczeniem dokumentów transportowych w określonym terminie – odebraniem przewoźnikowi uprawnienia do 50 % wynagrodzenia za wykonanie umowy przewozu prowadziłaby do wypaczenia istoty umowy przewozu – naruszenia natury stosunku zobowiązaniowego umowy przewozu, jak i zasad współżycia społecznego. A tym samym do naruszenia granic swobody umów określonych w art. 353(1) Kodeksu cywilnego, zgodnie z którym strony umowy mogą ułożyć stosunek prawny według swego uznania, byleby jego treść lub cel nie sprzeciwiały się naturze stosunku zobowiązaniowego a przypomnijmy, że
istotą stosunku zobowiązaniowego umowy przewozu jest przewiezienie za wynagrodzeniem osób lub rzeczy, a nie doręczenie dokumentów transportowych.
Ponadto wprowadzenie takiego postanowienia mogłoby by zostać uznane za nadużycie prawa, co oznaczałoby jego nieważność w świetle przepisów art. 58 i 5 Kodeksu cywilnego. W szczególności w sytuacji, gdy treść warunków zlecenia transportowego tworzona jest wyłącznie przez zleceniodawcę według standardowo stosowanego przez niego wzoru zlecenia, a przewoźnik może w praktyce przyjąć zlecenia jedynie w formie sporządzonej przez zleceniodawcę.